Ta oto roślinka była elementem zastępczym zamiast zwykłego kwiatka urodzinowego dla mojego taty. Jakoś ostatnio wolę takie dawać. Po pierwsze taniej, po drugie oryginalniej, po trzecie dłużej się utrzymuje i jeszcze można go rozmnożyć :).
A mój wspaniałomyślny mąż postanowił zbojkotować święta kwiatkowe... od tej pory dzień kobiet obchodzimy 7 marca, dzień faceta 29 września, walentynki już od dawna obchodzimy 13 lutego. Bo za kasę jaką trzeba wydać w te święta na jednego marnego kwiatka w inne dni można kupić cały bukiet :). Trzeba jeszcze tylko mamy i ojców przekonać że obchodzenia Dnia Matki i Ojca w inne dni jest fajne.
Na zdjęciu oprócz rośliny jakże gustowne wnętrze mojego kochanego autka :) (muszę sobie w końcu załatwić jakieś wypasione pokrowce)
Mało zdjęć ostatnio. Powodem jest przedłużająca się zima - już mi się nie chce nawet wychodzić z domu jak tak ciągle sypie albo plucha. A w domu też już nic ciekawego nie ma.
0 komentarze:
Prześlij komentarz