poniedziałek, 29 marca 2010

Z ostatniej ale jakże ważnej chwili

Dziś na świat przyszedł mój bratanek - śliczny mały nowy człowiek. Jestem przeszczęśliwą ciocią :-).
A na imię mu Bartuś (Bartłomiej) :)
Jak będę miała zgodę rodziców dzidziusia to wrzucę zdjęcie.
Ale super !!!!!!

niedziela, 28 marca 2010

Pierwsza tęcza w tym roku


I pierwszy AŻ TAKI deszcz :). Normalnie jak w dniu naszego ślubu - lało się z nieba. Ale też słońce było czego efektem ta oto tęcza (a tak naprawdę nawet dwie:))

poniedziałek, 22 marca 2010

Wiosna... czy aby napewno?


Tutaj marzanna na pewno by nie popłynęła. Chociaż taki był plan początkowy :-). Zdjęcie jeszcze z weekendowego wypadu i otwarcia sezonu grillowego.

niedziela, 21 marca 2010

Portret Marzanny


Trafiona, zrobiona, spalona, zatopiona. Więc zima powinna sobie już iść. Jeśli kiedykolwiek wiosna przyjdzie, pamiętajcie że zawdzięczacie to dwóm Agnieszkom, które narażając własne życie spaliły i utopiły marzannę.
A ona w ramach zemsty postanowiła sparzyć mnie w rękę, zrobić dziurę w kurtce oraz spalić miejscowe krzaki (na całe szczęście mój przytomnie myślący mąż odważnie ugasił rozprzestrzeniający się pożar)

poniedziałek, 15 marca 2010

Zamiast kwiatka


Ta oto roślinka była elementem zastępczym zamiast zwykłego kwiatka urodzinowego dla mojego taty. Jakoś ostatnio wolę takie dawać. Po pierwsze taniej, po drugie oryginalniej, po trzecie dłużej się utrzymuje i jeszcze można go rozmnożyć :).
A mój wspaniałomyślny mąż postanowił zbojkotować święta kwiatkowe... od tej pory dzień kobiet obchodzimy 7 marca, dzień faceta 29 września, walentynki już od dawna obchodzimy 13 lutego. Bo za kasę jaką trzeba wydać w te święta na jednego marnego kwiatka w inne dni można kupić cały bukiet :). Trzeba jeszcze tylko mamy i ojców przekonać że obchodzenia Dnia Matki i Ojca w inne dni jest fajne.

Na zdjęciu oprócz rośliny jakże gustowne wnętrze mojego kochanego autka :) (muszę sobie w końcu załatwić jakieś wypasione pokrowce)

Mało zdjęć ostatnio. Powodem jest przedłużająca się zima - już mi się nie chce nawet wychodzić z domu jak tak ciągle sypie albo plucha. A w domu też już nic ciekawego nie ma.

poniedziałek, 8 marca 2010

Strażak nie-sam


Zamówienie na figurki personalizowane zrealizowane :). Miał być strażak z Panną Młodą. Najgorsza do zrobienia była czapka ale po 3 próbach się udała :).

poniedziałek, 1 marca 2010

Zaczynają się fajne widoki


Wraz z początkami dłuższych dni widoki z okna zaczynają robić się naprawdę fajne. Dzisiejsze zdjęcie jest z pogranicza pięknego słonecznego dnia i burzy, której ostatecznie nie było.
A dziś podobno ma do nas dotrzeć jakaś straszliwa wichura