poniedziałek, 24 maja 2010

Nietypowo ślubnie


W sobotę opiekowałam się Bartusiem, gdy jego rodzice poszli na ślub. Bałam się jak nie wiem co zostać z nim sama, ale okazało się że chyba mnie lubi i nie jest to takie trudne. Nawet się do mnie uśmiechał :).
Odnośnie ślubu - Pan Młody ma dość nietypowe hobby - interesuje się życiem jeży. Dlatego dostali na auto taką dekorację zamiast kwiatków :). Jeżu na żywo był super, na zdjęciu stracił nieco uroku.

A tak wygląda mój kochany bratanek śpiący w Pandzie :).


0 komentarze:

Prześlij komentarz