środa, 27 stycznia 2010

A u nas chwilowo wiosna :-)


Na zewnątrz jest ciągle masakrycznie zimnooooo. A nam w środku zakwitły krokusy :). Myślałam że wytrzymają w ziemi przynajmniej do połowy lutego ale widocznie chciały się pokazać wcześniej. Kwitnie też storczyk - pierwszy raz od roku. W takich okolicznościach przyrody nie może być źle.

4 komentarze:

Mamalu pisze...

Widzialam dzis w hali sliczne krokusiki wlasnie doniczkach, tylko ze zółte :)
Dzis ja walcze z sernikiem...

Agnieszka pisze...

moje krokusy już zakończyły swój żywot ;(
I jak sernik? Ja polecam ten mój - jest pyyyycha.

Mamalu pisze...

Po serniku pzostalo juz tylko wspomnienie :)
ten Twoj przepis jest fajny, bo ten spód, to chyba takie ciasto, jak z kopca kreta?

Agnieszka pisze...

nie pamiętam jakie było w kopcu kreta ale to jest maślano-kruche :)

Prześlij komentarz